Jeszcze do niedawna dzieci podróżowały w samochodach bez specjalnych zabezpieczeń. Nie istniał obowiązek przewożenia ich w specjalnych fotelikach czy na podkładkach. Oczywiście stwarzało to ogromne zagrożenie podczas nawet niewielkiej stłuczki na drodze. Maluchy nie były w żaden sposób zabezpieczone, co w przypadku wypadku mogło kończyć się tragicznie.
Dzisiaj na szczęście foteliki samochodowe są obowiązkowe i co więcej, mają być optymalnie dobrane, patrząc na wiek dziecka, jego wzrost czy wagę. Dzięki temu każdy właściciel samochodu może zadbać o optymalne bezpieczeństwo małych pasażerów.
Jak udaje się zauważyć, w przypadku starszych dzieci nie zawsze stosowany jest fotelik dla dziecka. Ten zastępuje tzw. podkładka. Czy to dobre rozwiązanie? Czy ta ochrania malucha tak samo, jak foteliki dziecięce? Absolutnie nie. Fotelik zabezpiecza całe działo dziecka, chroni przed wysunięciem z pasów, sztywno utrzymuje całą postawę. Podkładka jest zaś jedynie podwyższeniem, dzięki któremu dziecko może być zapięte w tradycyjne pasy. Te najczęściej są jednak zbyt luźne, by dawać optymalne bezpieczeństwo. I chociaż dzieci wolą podróżować na podkładkach, które dają przecież większą swobodę ruchów, to rodzice powinni raczej zwracać uwagę na ich bezpieczeństwo, a nie komfort jazdy i wybierać fotelik samochodowy z niezbędnymi atestami i certyfikatami.