Kryptokokoza to inaczej drożdżyca europejska bądź toruloza. Chorobą tą można zarazić się poprzez kontakt z odchodami gołębi bowiem to właśnie w nich zagnieżdża się tego rodzaju grzyb.
Grzyb, którym zarazić się może każdy człowiek drogą wziewną obecny jest niemal na całym świecie i niestety zarażony jest nim praktycznie każdy ptak tego gatunku. Okazuje się jednak, że to nie tylko gołębie odchody mogą być przyczyną zakażenia kryptokokozą. Bakterie te z powodzeniem rozmnażają się u rur a nawet krów – niejednokrotnie odnotowano zarażenie na przykład krowiego mleka.
Kryptokokoza jest niezwykle groźna dla ludzi chorobą. Najczęściej atakuje narządy wewnętrzne chociaż grzyb może umiejscowić się także na powierzchni skóry. Zazwyczaj jednak chorobie ulega układ oddechowy, w tym płuca. Grzyb ma także niekorzystny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy.
Najczęściej na kryptokokozę chorować mogą osoby o osłabionej odporności. Bakterie poprzez wdychane powietrze w pobliżu gołębich odchodów atakują zwykle osoby o niższej odporności czy po przebytej chemioterapii jednak nie jest to regułą.
Niestety, skutki zakażenia są bardzo niebezpieczne. U chorego diagnozuje się zapalenie opon mózgowych. Początkowo chory zauważa osłabienie wzroku, występują też silne bóle głowy. W kolejnym etapie pojawia się sztywność karku oraz śpiączka. Z wyniku braku odpowiedniego leczenia pacjent umiera.